25 lis 2009

Panika przedświąteczna

Do świąt jeszcze miesiąc. Aż i tylko! Jak łatwo się domyślić czytając dawniejszy wpis, o Gwiazdce myślałam już w październiku. Ale niestety na myśleniu się skończyło - nadal nie mam prezentów!
Policzyłam sobie, że jeśli chcę mieć pewność, iż zamówione przeze mnie prezenty dotrą na czas, muszę złożyć zamówienie najpóźniej 15 grudnia.

Mowa oczywiście o sklepach internetowych. To mój ulubiony sposób robienia zakupów. Tłum w tradycyjnych sklepach irytuje mnie, nie lubię stać w kolejkach, nie przepadam za ściskiem przy półkach z prezentami. W dodatku większość rzeczy, które planuję kupić - ładne przedmioty, gry, bibeloty - dostępne są zazwyczaj w malutkich sklepikach, w których przed świętami rozgrywają się prawdziwie dramatyczne sceny.

Nic dziwnego, że wolę kupować w internecie:) Tak więc w najbliższych dniach zasiądę przed komputerem z listą prezentów pod ręką i w komfortowych warunkach, nie ruszając się z fotela i popijając herbatkę, kupię prezenty pod choinkę. A za tydzień albo dwa wszystkie zapakuję i będę praktycznie gotowa do świąt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz